fot. UM w Koronowie

Koronowska firma Instalco przebuduje Rynek w Koronowie za 4 mln 500 tys. zł. Plany te# nadal wywołują wśród mieszkańców gminy spore kontrowersje, a nawet sprzeciwy. Obawiają się oni, że w centrum miasta nie będzie zieleni, tylko „betonoza”. Burmistrz Koronowa odrzuca te zarzuty, przekonując, iż inwestycja pobudzi rozwój gminy.

O przebudowie koronowskiego Rynku mówiło się od dłuższego czasu. W końcu opracowano koncepcję rewitalizacji, która zakłada m.in. wyprofilowanie terenu i utwardzenie go z płyt grafitowych oraz kostki brukowej i kamiennej. Planuje się także montaż nowych latarni oraz elementów małej architektury. Istotne będzie także wykonanie zieleni oraz nowych nasadzeń. Atrakcją ma być nowa fontanna posadzkowa wyposażona w 109 dysz oraz w system audio wraz z oprogramowaniem umożliwiającym tworzenie choreografii „woda-światło-dźwięk”.

Projekt wzbudził spore kontrowersje wśród mieszkańców gminy. Jeszcze w zeszłym roku postawiono zasadniczy zarzut, że nie był on konsultowany z mieszkańcami. Wskazano, że w centrum miasta będzie „betonoza”, a zabraknie zieleni. Zwracano także uwagę na brak dostatecznej liczby miejsc parkingowych. Burmistrz Koronowa Patryk Mikołajewski odpierał te zarzuty. Podkreślał, że Rynek po przebudowie będzie miejscem spotkań dla mieszkańców i turystów.

Wiosną gmina Koronowo ogłosiła przetarg na rewitalizację Rynku, ale w kwietniu nie został on rozstrzygnięty. Zainteresowanie firm było duże (zgłoszono 55 pytań), ale ostatecznie nikt nie złożył oferty. Być może nie było chętnych z uwagi na zbyt „małą kasę” – koronowski samorząd zamierzał przeznaczyć kwotę 2 mln 950 tys. zł brutto. Przetarg powtórzono (o czym niżej).

Burmistrz: Tu nie będzie „betonozy”

Na początku lipca Rada Miejska w Koronowie dokonała zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Dołożono dodatkowe pieniądze na inwestycję. – Ponad dwa miesięcy „zdjęto” pieniądze z przebudowy rynku przeznaczając na budowę drogi w Jasińcu. Otrzymaliśmy jednak 3 mln zł dofinansowania z Polskiego Ładu na budowę drogi w Jasińcu, więc teraz te pieniądze wracają na rewitalizacją Rynku – wyjaśnił zasady finansowania burmistrz Patryk Mikołajewski. Włodarz Koronowa odpierał również zarzuty. – Słowo „betonoza” jest nadużywane. Zieleni będzie więcej. Na terenie dawnej strefy gastronomii, która funkcjonowała tylko latem, a później przez okres zimowy, wiosenny nie było tam trawy, a była jedynie „toaletą” dla psów. Teraz to miejsce będzie przebudowane dla gastronomii oraz postawimy tam scenę. Chcemy przyciągnąć inwestorów, aby Rynek żył – podkreślił burmistrz i jako przykład korzystnych zmian podał rewitalizację Rynku w Fordonie.

Podczas sesji przeprowadzono debatę nt. zasadności inwestycji. Radna Katarzyna Karwat przyznała, że jest przeciwna projektowi przebudowy Rynku, ale zagłosuje za, by nie blokować innych inwestycji. Przedstawiła książkę o „betonozie” miast. Radna wskazała, że należałoby pomóc kamienicznikom w remontach elewacji. Burmistrz Koronowa przypomniał, że dwa lata temu podjęto uchwałę o wsparciu w remontach. Z dotacji skorzystało trzech kamieniczników. Gmina przebudowała zaś Punkt Informacji Turystycznej. Radna Mirosława Holka zapytała o koszty funkcjonowania planowanej nowej fontanny. Burmistrz Mikołajewski przekonywał, że zależy to od programów, jakie się opracuje (koncertów oraz zabaw dla dzieci). Jeszcze raz podkreślono, że aby wspomóc rozwój miasta potrzebne są miejsca parkingowe, a tych nie ma. Burmistrz wskazał, że od strony studia fotograficznego nie będzie parkingu, bo jest to pas drogi krajowej nr 56. Ten pas zostanie przez zarządcę drogi (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad) gminie zabrany!

W efekcie na rewitalizację Rynku w Koronowie przewidziano w WPF 4 mln 700 tys. zł. Z tego 3 mln zł zaplanowano wydać w roku 2022 oraz 1 mln 700 tys. zł w roku 2023. Znowelizowano także tegoroczny budżet samorządu. Za zmianami w WPF zagłosowało 15 radnych, przeciwnych było troje radnych: Piotr Mitera, Mirosława Holka i Stanisław Gliszczyński, a od głosu wstrzymał się Marian Kuropatwiński. Nieobecni byli radni Maciej Szlagowski i Katarzyna Szulta-Romaniuk.

Żebyście coś zrobili dla atrakcyjności miasta

Na sesji wystąpili także mieszkańcy Koronowa, w tym właściciele kamienic znajdujących się na koronowskim Rynku. Właściciel Domu Towarowego zapowiedział jego modernizację, ale wskazał, że może to kosztować 4 – 5 mln zł. Zaapelował o ustanowienie nowych miejsc parkingowych. Ocenił, że utrzymanie zieleni na Rynku sporo kosztuje. – Chcemy, żebyście coś zrobili dla atrakcyjności miasta – podkreślił. Właścicielka kamienicy na Rynku wyjaśniła, że remont kamienicy jest kosztowny i musi zostać zatwierdzony przez instytucje (nadzór budowlany, konserwator zabytków). Co najważniejsze, najpierw trzeba wyłożyć pieniądze! Rozwiązaniem byłoby ustanowienie w piwnicach kamienicy lokali gastronomicznych. – Pomoc dla kamieniczników to pomoc w pozyskaniu klientów – wskazała. Podkreśliła, że od lat jej budynek nie jest ogrzewany węglem, a ekologicznym opałem. Uznała, że rzucanie przez radną Karwat słowem „betonoza” to populizm. – Mój pradziadek dbał o to miasto, brał udział w życiu mieszkańców. Poświęcił całe życie i serce, żeby jakoś to wszystko tutaj  wyglądało – podsumowała.

Właściciel kamienicy, w której znajduje się sklep sieci Biedronka wyjaśnił, że projekt rewitalizacji mu się podoba, ale nie do końca. Liczył, że będzie więcej zieleni, ale są również potrzebne miejsca parkingowe. Wówczas przyjedzie więcej turystów. – Chodzi o to, aby Rynek żył – podsumował.

Umowa została podpisana

Przetarg na rewitalizację Rynku powtórzono. Przystąpiło do niego pięć firm. Oferty były bardzo zróżnicowane. Najtańsza wynosiła 4 mln 500 tys. zł, a kolejne to: 4 mln 900 tys. zł, 5 mln 282 tys. zł, 6 mln 900 tys. zł. Najdroższa to blisko 8 mln 500 tys. zł. W przetargu (po zmianie budżetu i WPF) wybrano najtańszą ofertę koronowskiej firmy Instalco, która zobowiązała się wykonać zadanie za 4 mln 500 tys. zł. Firma na swe prace dała 5 lat jako okres odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady. 21 lipca burmistrz Mikołajewski podpisał umowę z firmą. Rewitalizacja Rynku ma zostać przeprowadzona w ciągu 10 miesięcy od dnia podpisania umowy, czyli do 21 maja przyszłego roku.

W poniedziałek 25 lipca miała miejsce kolejna sesji koronowskiej Rady Miejskiej. Na sesję przybyli niezadowoleni mieszkańcy gminy, którzy sprzeciwiają się „betonowaniu rynku”. Przynieśli transparenty „Żądamy zielonego rynku”, „Burmistrzu nie niszcz rynku” itp. Burmistrz Mikołajewski podkreślił, że wykonał uchwały rady miejskiej (pierwsza o projekcie rewitalizacji Rynku z 28 października 2020 r.). Od tego czasu sprawą zainteresował się tylko jeden radny (wniosek złożył radny Piotr Mitera). – Konsultacji już żadnych ogłosić nie mogę ze względu na to, że umowa została już podpisana, a projekt ma pozwolenie na budowę. Jedyne, co mogę, to wymóc na wykonawcy, żeby strefy zieleni były tak wykonane, aby nikt nie miał zarzutów – odpowiedział protestującym burmistrz Mikołajewski i zaprosił przybyłych do spokojnego zapoznania się z koncepcją modernizacji Rynku...

Powrót Drukuj