Od 1 października mieszkańcy gminy Koronowo będą płacić# 39 zł za odpady segregowane i 102 zł za zmieszane! Do tej pory jest to odpowiednio 34 zł i 87 zł. Pozostawiono jednakże ulgę „rodzinną” i rabat za kompostowanie.

Jak już informowaliśmy Rada Miejska w Koronowie przyjęła nowe wyższe stawki opłat za odbiór odpadów komunalnych. Podwyżka opłat wynika z wzrostu kosztów działania „komuny śmieciowej”. Po przetargu na odbiór odpadów, który wygrał Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. wiadomo było, że poprzednich niskich stawek nie uda się utrzymać. ZGKiM wyliczył swoje koszty na okres od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r. na 1 mln 696 tys. 546 zł.

W środę 28 sierpnia zwołano sesję Rady Miejskiej w Koronowie. Przedstawiono projekt uchwały, przedyskutowanej na komisji finansów. Zaproponowano podwyżkę opłaty stawki „pogłównej” za odpady segregowane z 34 zł do 39 zł oraz opłaty za odpady niesegregowane z 87 zł do 102 zł. Proponowano także ulgę dla „piątej i następnej osoby zamieszkującej tę samą nieruchomość” - 34 zł. Pozostawiono także rabat (ulgę) za kompostowanie – 4 zł od osoby. Stawki te uchwalono.

Podczas dyskusji podkreślono, że wyliczono stawkę na 41 zł, która pokryłaby koszty systemu. Gdyby przyjęto stawkę 39 zł, to gmina i tak będzie musiała dopłacić 400 tys zł. Jak poinformował skarbnik Marcin Kłodziński gminie zabrakło już 493 tys. zł (dlatego w lipcu była propozycja by podwyżkę opłat śmieciowych wprowadzi szybciej). Co ważne (jeśli nie byłoby podwyżki) co miesiąc gmina dopłacałaby po 150 tys. zł. W efekcie do końca roku trzeba byłoby dopłacić ponad milion złotych.

Proponowane stawki wzbudziły duże poruszenie u radnych. Radny Stanisław Gliszczyński zapytał co burmistrz zrobił, aby zminimalizować opłaty. Wiceburmistrz Koronowa Sławomir Marszelski wyjaśnił, że gmina Koronowo ma podpisaną umowę z prezydentem Bydgoszczy na odbiór odpadów zielonych. Jak zostanie uruchomiona w Bydgoszczy biogazownia, to koszty spadną. Wyjaśniono, że w systemie jest 20 545 osób, które złożyły deklaracje „śmieciowe”. Niestety, nie wszyscy płacą, więc by zaoszczędzić na listy polecone, prowadzi się „windykację miękką” poprzez apele i rozmowy. W ten sposób w lipcu odzyskano 10 tys. zł, a w sierpniu 12 tys. zł. Ponadto dzięki karcie PSZOK można korygować liczbę niepłacących.

Pytano o kwestie odpadów od działkowców oraz właścicieli domków letniskowych (nie są oni objęci opłatą gminną). Interpelacje w tej sprawie złożył radny Adam Brona, o czym piszemy w oddzielnych artykułach. Okazało się, że zarządy działek mają podpisane umowy z innymi firmami. Niestety, są osoby, które wyrzucają śmieci do lasów. – To już jest kwestia mentalności – podkreślono.

Pojawiły się głosy by nie korzystać z pośredników, tylko aby gmina sama wybudowała instalacje do przetwarzania odpadów (jest to nierealne, bo taka inwestycja to koszt rzędu miliarda złotych).

Powrót Drukuj